20 lat temu Szczakowianka rozgrywała baraże o utrzymanie w piłkarskiej ekstraklasie, które zaważyły na dalszych losach klubu z Jaworzna. Zwycięstwo 3-0 nad Świtem Nowy Dwór Mazowiecki zostało zweryfikowane jako walkower dla rywala wskutek skandalu korupcyjnego. W kolejny sezon biało-czerwoni wchodzili z karą ujemnych 10 punktów, których finalnie zabrakło żeby wrócić do elity. Świt również był zamieszany w ustawianie meczów, ale wystąpił wtedy w Ekstraklasie. Kara dla jaworznickiego klubu doprowadziła do jego upadku.
Od 2007 roku społeczność piłkarska w Jaworznie próbuje odbudować klub. W ciągu 5 lat od reaktywacji w A-klasie potrafili wejść do III ligi i to było maksimum możliwości Szczakowianki. Ostatnie trzy lata drużyna w biało-czerwonych koszulkach spędziła na boiskach czwartoligowych. Tego lata wygrali swoją grupę śląskiej ligi i do awansu na wyższy poziom muszą wygrać dwumecz ze zwycięzcą II grupy – Unią Turza Śląska.
Szansa odniesienia sukcesu w roku 100-lecia klubu zachęciła mieszkańców północno-wschodniej dzielnicy Jaworzna do odwiedzin na stadionie im. Karola Fuchsa. Starsi kibice mieli okazję powspominać dawne pojedynki w Ekstraklasie, młodzież liczyła na błysk swoich nowych bohaterów z drużyny Pawła Cygnara. Po skutecznych akcjach gospodarzy w końcowych minutach meczu fani Szczakowianki mają powody do optymizmu. W środowym rewanżu wystarczy nie przegrać w Turzy Śląskiej.