Pojedynek klubów, dla których projektowałem identyfikacje 100-lecia zachęcił mnie do wizyty na stadionie w Częstochowie. Tydzień temu Raków zapewnił sobie tytuł Mistrza Polski, zmieniając na piłkarskim tronie drużynę „Kolejorza”. Jednak zawodnicy i sztab Lecha nie mieli powodu do zazdrości. Wspaniała przygoda w europejskich pucharach osłodziła im niższe miejsce w lidze. Co więcej, Lechici okazali szacunek wobec rywala, ustawiając szpaler przed meczem.
„Kolejorz” pokazał klasę nie tylko przed pierwszym gwizdkiem sędziego Daniela Stefańskiego, ale i podczas 90 minut gry na boisku. Po raz pierwszy od blisko trzech lat zdominował Raków i odniósł pewne zwycięstwo. Gole Filipa Marchwińskiego i Kristoffera Velde zapewniły Lechowi przynajmniej 4. miejsce w Ekstraklasie i udział w eliminacjach kolejnej edycji Ligi Konferencji Europy.
Zawodnicy Rakowa rozczarowali w tym meczu. Gospodarze nie umieli zagrozić bramce Filipa Bednarka. Zabrakło wysokiego pressingu, którym wytrącali poznańską drużynę we wcześniejszych pojedynkach. Jednak kibice wybaczyli słabsze zawody „Medalikom”, wszak po raz pierwszy w historii Częstochowa ma najlepszą drużynę piłkarską w Polsce! Jedynie szkoda, że w eliminacjach europejskich pucharów nie poprowadzi ich już trener Marek Papszun, który postanowił odejść z klubu po zakończeniu bieżącego sezonu.