Finał Fortuna Pucharu Polski 2021/22
Poniedziałek, 02/05/2022 godz. 16:00
Stadion PGE Narodowy w Warszawie
Wynik: 1-3
Gole: 52′ Joao Amaral – 6′ Vladislavs Gutkovskis, 36′ Mateusz Wdowiak, 77′ Ivi López
Widzów: 35 694
Finał rozgrywek o Puchar Polski 2 maja 2022 roku miał być dla mnie wyjątkowy z kilku względów. Po pierwsze, o trofeum zaprojektowane przeze mnie w 2013 roku, zawalczyły dwie drużyny, z którymi niedawno współpracowałem. Lech Poznań świętujący 100-lecie z herbem, który stworzyłem, zmierzył się z Rakowem Częstochowa, dla którego jubileuszowy branding wykonałem rok temu. Ponadto, finał wrócił na Stadion Narodowy po dwóch pandemicznych latach, więc teraz zapowiadała się także atrakcyjna oprawa widowiska.
Dla Lecha był to zresztą czwarty finał w stolicy i nowa nadzieja na przerwanie fatalnej passy 3 porażek z rzędu. Jednak po raz kolejny poznańskie ambicje roztrzaskały się na murawie stołecznego obiektu.
Pierwszy cios nastąpił tuż przed rozpoczęciem zawodów. 10 tysięcy kibiców Lecha nie weszło na trybuny stadionu z powodu urzędowego zakazu wnoszenia flag o rozmiarze większym niż 2 x 1,5 m. A ponieważ ultrasi rozgrywają na trybunach własny pojedynek, którego najważniejszym elementem są sektorówki i race, postanowili zbojkotować ten ważny mecz „Kolejorza”. Liczyłem, że jednak wejdą na trybunę w II połowie i wesprą piłkarzy głośnym dopingiem, ale postawili na swoim.
Na boisku Raków zdominował nieco zagubionych Lechitów i dzięki dwóm golom strzelonym przed przerwą pozbawił złudzeń na zwycięstwo w finale. Zryw „Kolejorza” w II połowie przyniósł jedynie gola Amarala, lecz cisza trybun nie dała zawodnikom energetycznego kopa, jaki zwykli czuć przy Bułgarskiej.
