Krakowscy kibice rugby musieli czekać na powrót rozgrywek Ekstraligi na Błonia długie pięć miesięcy. W ostatnim listopadowym meczu Juvenia pokonała Budowlanych Lublin. Wiosenna inauguracja miała odbyć się dwa tygodnie temu, jednak zły stan murawy na stadionie Zwierzynieckiego spowodował konieczność odwołania meczu z łódzkimi Budowlanymi. Stąd rok 2025 „Smoki” przywitały w ubiegły weekend w Białymstoku, gdzie odnieśli pewne zwycięstwo 66-10.
Przed niedzielnym pojedynkiem z Orkanem krakowscy kibice liczyli na wyrównany pojedynek, choć od kilku lat rywale należą do czołówki Ekstraligi. I początek zawodów był dla Juvenii optymistyczny, bowiem gospodarze szybko rozgrywali piłkę na połowie drużyny z Sochaczewa, a Marcin Siemaszko położył piłkę na polu bramkowym już w pierwszych minutach. Później Austin van Heerden wykorzystał karnego, dzięki czemu „Smoki” zyskały przewagę 8-0.
Pomimo problemów na początku, drużyna sochaczewska nie dała za wygraną. Do zwycięstwa poprowadził gości Artur Fursenko, były zawodnik Juvenii, który zdobył dwa przyłożenia w meczu. Ponadto Orkan celniej kopał i wykorzystał 4 podwyższenia, co podcięło skrzydła „Smokom”.